No nie do końca taki fałszywy… alarm był – ale ćwiczebny.
Dnia 18 października 2022 r. dokładnie o godzinie 9:50 pani Dyrektor zarządziła alarm próbny, aby przeprowadzić ćwiczenia ewakuacji całej szkoły. To znaczy – wiadomo, że trzeba wyprowadzić wszystkich ludzi ze szkoły.
No i zaczęło się… Alarm ogłasza się u nas krótkimi przerywanymi dzwonkami przez min. 30 s. Już po pierwszych dźwiękach dzwonka zaczęły otwierać się drzwi sal lekcyjnych, a z nich wychodzą (o dziwo) w sposób uporządkowany i parami uczniowie z poszczególnych klas. Za nimi podążają nauczyciele z dziennikami pod pachą. Pan Dyrektor biegnie na dół sprawdzić czy drzwi ewakuacyjne pootwierane, ale tam już czuwają na swoich stanowiskach panie Woźne. Pani Dyrektor „dyryguje” na górze-tzn. na wszelki wypadek wskazuje drogę ewakuacji.
Szybko opuszczamy budynek szkoły i najkrótszą drogą „sprawnym” marszem idziemy w miejsce zbiórki, czyli na boisko szkolne. Sprawdzamy obecność czy wszyscy dotarli, a następnie nauczyciele składają meldunki pani Agnieszce Szemplińskiej. Po przyjęciu meldunków z poszczególnych klas składa się raport pani Dyrektor, która właśnie dotarła na miejsce, gdyż … „kapitan opuszcza pokład ostatni…”
Ufff… na szczęście wszyscy są na miejscu zbiórki, a pan Dyrektor podaje czas ewakuacji – 4 minuty i 50 sekund, czyli mniej więcej tyle ile czasu wymaga przeczytanie tego tekstu i obejrzenie zdjęć…
W.J.